Już po przerwie świątecznej. Całe szczęście!
Tęskniłem już za dziećmi, za gwarem i lekcjami. Bo w naszej klasie ciągle się coś dzieje. Jest ciekawie.
Dzisiaj mieliśmy lekcję o kosmosie. Najpierw obejrzeliśmy film o naszym Układzie Słonecznym. Byłem zaskoczony, bo dzieciaki znały nazwy wszystkich planet.
A Olek potrafił nawet wymienić wszystkie we właściwej kolejności. Potem postanowiliśmy wyruszyć w taką kosmiczną podróż. Potrzebna nam była rakieta. Dzieci wyjęły butelki, kubeczki, kartony, kolorowy papier i klej. Żwawo zabrały się do projektowania baśniowej rakiety. Powstały fantastyczne modele. Każdy inny. Każdy piękny i niepowtarzalny.
Po zakończonej pracy usiedliśmy na dywanie i ruszyliśmy w naszą kosmiczną podróż, to znaczy zaczęliśmy wymyślać kosmiczną opowieść. Niestety lekcje za szybko się skończyły, bo nie dokończyliśmy kosmicznej bajki. Każdy musi teraz wymyślić zakończenie w domu. Ciekawy jestem tych opowiadań, bowiem dzieci w naszej klasie mają bujną wyobraźnię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miły Gościu! Witamy na naszym blogu. Zapraszamy do komentowania. Nie zapomnij się podpisać, jeśli nie masz konta w Google. Trudno wymieniać opinie, rozmawiać, dyskutować z anonimem. Dziękuję.