Dzisiejszy dzień był po prostu niesamowity! Obfitował w tyle atrakcji, że z tego wszystkiego rozbolała mnie moja misiakowa głowa. A zaczęło się tak:
Na pierwszej lekcji pani powiedziała:
- Dzisiaj na zajęciach motorycznych czeka was niespodzianka.
Dzieci dopytywały, ale jak niespodzianka, to niespodzianka. Zajęcia poprowadzili trenerzy tenisa ziemnego. Frajda dla dzieciaków. To był prawdziwy trening.
Później nasza sala zamieniła się w pracownię projektową. Pierwszaki wykonały modele samchodów wyścigowych. Teraz wyścigówki stoją na półce. Są bardzo nieciepliwe. Ciągle mówią o wyścigach .
Ledwie emocje opadły, a tutaj kolejna niespodzianka. Mały Samorząd urządził Biały Dzień z okazji pierwszego śniegu i na holu w czasie długiej przerwy odbyła się biała dyskoteka . Oczywiście nie mogło nas tam zabraknąć! Pląsaliśmy całą przerwę. Dla niektórych to było za krótko!
Wróciliśmy do klasy i kolejna niespodzianka. Musieliśmy zrobić warzywa giganty jako dekorację na bal karnawałowy. Podzieliliśmy się na dwa zespoły i ruszyliśmy do pracy. Oczywiście dzieci pracowały, a ja dopingowałem je z góry! Powstały prześliczne prace. Teraz stoją z tyłu klasy, ale wkrótce zmienią miejsce. Szkoda. Są naprawdę piękne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miły Gościu! Witamy na naszym blogu. Zapraszamy do komentowania. Nie zapomnij się podpisać, jeśli nie masz konta w Google. Trudno wymieniać opinie, rozmawiać, dyskutować z anonimem. Dziękuję.