piątek, 4 marca 2016

Podwodny świat

Dzisiejszy dzień również spędziliśmy z wodą, a właściwie pod wodą. Na zajęcia komputerowe przyszedł pan redaktor z Głosu Pomorza. Był zainteresowany naszymi działaniami na ekranie, głównie tworzeniem gier i animacji przy pomocy Scratcha. Tworzyliśmy gry i reklamy związane z ochroną wody. Później projektowaliśmy animowane napisy - banery.

W piątki mamy sporo lekcji, więc bardzo dużo mogliśmy zrobić. Cały dzień ciekawych zmagań. A wszystko wokół tematu "woda".

Szczęśliwy numerek przypadł Oliwce i to ona rzucała kostką oraz otwierała zadania na planszy naszej gry. Kolejny raz badaliśmy wodę i jej właściwości. Wykonaliśmy bardzo interesujące doświadczenia. Jednym z nich był nurek Kartezjusza. Zbudowany przez nas nurek zanurzał się i wypływał na powierzchnię. Wystarczyło ścisnąć butelkę.

Mierzyliśmy także, ile wody zużywamy podczas kąpieli i brania prysznica. Wykonaliśmy proste doświadczenie - kąpiel lalki. Oliwka przyniosła lalkę. Lalka została porządnie wymyta. Najpierw wzięła kąpiel w pudełku, które udawało wannę. Wskakiwała do wody, nurkowała. Wodę z pudełka przelaliśmy do pojemnika. Później nasza lalka wzięła prysznic. Najpierw została namydlona, a potem spłukana pod bieżacą wodą. Wodę z pudełka wlaliśmy do drugiego, takiego samego pojemnika. W zeszytach zapisaliśmy wnioski: Podczas kąpieli w wannie zużywamy więcej wody.

Poznaliśmy również zasady działania oczyszczalni ścieków.

Lekcje zakończyły się pracami twórczymi: plastyczno - technicznymi. Najpierw wykonaliśmy wieloryba z pasków papieru. Powstało całe stado. Potem stworzyliśmy rysunki 3D - "Podwodny świat. Ależ było pracowicie!
Dzieci poszły do domu, a mnie jest przyjemnie, bo mam z kim pogadać. Myślę o wielorybach, bo to ssaki. 
Nauczę się języka wielorybiego i poznam ich zwyczaje. Podwodny świat jest bardzo ciekawy.







1 komentarz:

  1. Też bym się chętnie języka waleni nauczył, ale kobietom to chyba lepiej wyjdzie bo mają silniej rozwinięte kompetencje społeczne tak jak np. Delfiny.

    A wiecie że mi nigdy nie udało się powtórzyć eksperymentu z nurkiem Kartezjusza? Kombinowałem z różnymi rodzajami drewna, z różnymi obciążeniami i stale nic... pozostaje zatem złożyć gratulacje ;-)

    OdpowiedzUsuń

Miły Gościu! Witamy na naszym blogu. Zapraszamy do komentowania. Nie zapomnij się podpisać, jeśli nie masz konta w Google. Trudno wymieniać opinie, rozmawiać, dyskutować z anonimem. Dziękuję.