Nadszedł ten wyczekiwany przeze mnie dzień. Pierwszy dzień szkoły. Przyszły dzieci pięknie ubrane, uśmiechnięte i radosne. Przez wakacje wszystkie urosły. Do naszej klasy doszła nowa dziewczynka - Ania. Powitaliśmy ją głośną rakietą. Jestem pewien,że dobrze jej będzie w naszej klasie. Niektóre dziewczynki przygotowały dla pani niespodziankę na powitanie. Ach! Jak dobrze,że dzieci wróciły do szkoły. Szkoła bez dzieci jest smutna.
U nas też... będzie mi smutno, jak Miłosz zacznie chodzić do starszych klas i już obecność rodziców stanie się dla niego ... hmm... zbyteczna ;)
OdpowiedzUsuń