piątek, 10 stycznia 2020

Coś z niczego


Na pierwszych dwóch lekcjach pisaliśmy test kompetencji, który dla nas przygotowała pani dyrektor. A potem...

Potem mieliśmy mieć zajęcia plastyczno - techniczne. Pani zapomniała nam powiedzieć, co mamy przynieść. Otworzyła szafę skarbów. Podzieliła nas na zespoły i powiedziała, abyśmy wyczarowali coś fajnego z niczego, czyli z tego, co akurat wpadnie nam w ręce. Zabraliśmy się do pracy. Powstały fantastyczne gry. Każda inna. Pani była zachwycona.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miły Gościu! Witamy na naszym blogu. Zapraszamy do komentowania. Nie zapomnij się podpisać, jeśli nie masz konta w Google. Trudno wymieniać opinie, rozmawiać, dyskutować z anonimem. Dziękuję.