Nauka wcale nie musi być nudna. Mieliśmy dzień gier towarzyskich na matematyce i języku polskim.
Pani wymyśliła grę "Gdzie jest dziesiątka" . Stworzyliśmy do niej planszę i uzupełniliśmy ją cyframi od 0 do 9. W zeszycie narysowaliśmy kwadrat 10 x 10. Do kwadratu wpisaliśmy po 10 cyfr od 0-9. W sumie wpisaliśmy do tego kwadratu 100 cyfr. Dobraliśmy się parami. Gra polegała na wyszukiwaniu i zaznaczaniu liczb, których suma daje 10. Na planszy zaznaczaliśmy sumy dwoma kolorami. Wygrywał ten uczestnik, który zaznaczył najwięcej sum.
Na języku polskim graliśmy w grę planszową "Literkowo". Wymyśliła ją również nasza pani. Podzieliliśmy się na zespoły trzyosobowe. Pani rozdała nam kostki do gry, a za pionki służyły nam różne akcesoria z piórnika, np. gumka, klej żeton. Pionek przesuwaliśmy po planszy przygotowanej przez naszą panią, o tyle oczek, ile wyrzuciliśmy na kostce. Pionek zatrzymywał się na polu z literką. Literę wpisywaliśmy do zeszytu. Z uzbieranych literek trzeba było ułożyć jak najwięcej wyrazów. Dla niektórych było to bardzo trudne. Niektórzy radzili sobie po mistrzowsku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miły Gościu! Witamy na naszym blogu. Zapraszamy do komentowania. Nie zapomnij się podpisać, jeśli nie masz konta w Google. Trudno wymieniać opinie, rozmawiać, dyskutować z anonimem. Dziękuję.