wtorek, 2 lutego 2016

O jabłkach, ważeniu i wesołej matematyce

Do naszej szkoły przywieziono jabłka. Bardzo dużo jabłek. Na każdą klasę przypadło po kilkanaście skrzynek. 
Tata Jagody przyniósł do klasy taką starą wagę, która kiedyś ważyła towary w prawdziwym sklepie. Przyniósł również prawdziwe odważniki. 

W ten oto sposób mieliśmy nietypową lekcję matematyki.
Dzieci najpierw wzięły ze skrzynki po jednym jabłku. Każdy uczeń swoje jabłko dokładnie zważył i zapisał pomiar w zeszycie. 
Potem wziął ze skrzynki drugie jabłko, wówczas oba jabłka zostały zważone.
Zapisały dzieciaki pomiar w zeszytach i... 


I w ten sposób powstało zadanie. Na podstawie obu pomiarów miały obliczyć, ile ważyło ich drugie jabłko. 
Było wesoło. 

Układaliśmy jeszcze wiele zadań o naszej klasie i ważeniu jabłek. 

Bawiliśmy się w sklep, ważyliśmy, dzieliliśmy. 
Każdy zaniósł do domu po 3 kg jabłek, a jeszcze sporo zostało do podziału na jutro.

4 komentarze:

  1. Bardzo fajnie było kiedy ważyliśmy te jabłka pozdrawiam Zosia Szaciłło

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś na kolację mieliśmy pieczone jabłka, a jutro z Michałem robimy szarlotkę :) Anna Kareh

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobała mi się ta lekcja Igor D

    OdpowiedzUsuń
  4. super szkoda że mnie nie było ale już jestem dziś w szkole pozdrawiam Julka Maroszek

    OdpowiedzUsuń

Miły Gościu! Witamy na naszym blogu. Zapraszamy do komentowania. Nie zapomnij się podpisać, jeśli nie masz konta w Google. Trudno wymieniać opinie, rozmawiać, dyskutować z anonimem. Dziękuję.